Chłopaki nie płaczą?
31 stycznia 2008, 15:32
Podobno chłopaki nie płaczą? To ja jestem wyjątkiem? Wczoraj położyłem się jak zawsze… a jednak coś było inaczej… czułem, że coś jest nie tak ze mną. Jakby ktoś zabrał mi… duszę? Jakby coś mi ciągle uciekało? Chciałem krzyczeć a jednak nie mogłem wydobyć z siebie słowa. Tak bardzo chciałem się do Niej przytulić… a nie mogłem… Ona była daleko, w swoim łóżku i już dawno spała. Łzy same zaczęły mi napływać do oczu… próbowałem się powstrzymać, ale nie umiałem… Byłem niczym małe, bezbronne dziecko… Myślałem tylko o tym żeby się ukryć w Jej ramionach, bo wiem, że nikt mnie wtedy nie skrzywdzi, bo nikomu nie da tego zrobić! Jedynie ta myśl tamowała łzy…
to piękne tak czuć...
sama dostawałam smsy treści że Ktoś właśnie się przebudził "i"...
oby to wróciło...
podobno we wrzechświecie istnieje cykliczność zdarzeń... oby to była prawda :)
Dodaj komentarz